Nigeryjski przekręt po polsku

...to wałek rozgrywany według starego scenariusza. Tak starego, że pierwsze wersje chodziły jeszcze w formie tradycyjnej epistolografii - tej na papierze, w kopercie ze znaczkiem. Wtedy, na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku, "modnymi" tematami były np.: pomoc w wypraniu brudnych pieniędzy czy też współudział w spadku. Szajki, które zwykle stały za tymi szwindlami, … Czytaj dalej Nigeryjski przekręt po polsku

Jakościowe Top 3, S01E01

Kurczę, brak mi talentu, by każdy przedmiot, który chciałbym Ci przedstawić, opisać w sposób, który spowoduje, że zaczniesz nadawać imiona poszczególnym śrubkom. Brak mi również odpowiednio giętkiego kręgosłupa moralnego, który sprawiłby, że próbowałbym Ci sprzedać jakiś badziew tylko dlatego, że chwilę wcześniej ktoś mi go w gratisie podesłał. Swoją doktrynę w kwestii tzw. "obiektywnych testów" … Czytaj dalej Jakościowe Top 3, S01E01

Wattage bazooka

W trakcie niedawnej przejachy Siwy zapytał, ile watów na kilogram kręci na progu przyzwoity amator. Odpowiedziałem, że nie mam pojęcia, ale znajdę przyzwoitego amatora i zapytam. Żaden się jednak przyznać nie chciał, stąd pomysł moje poniższe estymacje i przypuszczenia. Na początek uwaga: jeśli nie jarają Cię cyferki - nie czytaj dalej. Dzisiejszy krótki wpis tylko … Czytaj dalej Wattage bazooka

„Kwiato się skończył”

Oj, jak my to uwielbiamy, nie? Te huśtawki i zmiany nastrojów. Od euforii do rozpaczy, od miłości do nienawiści. Aferka. Dzieje się. Z przyczyn do dziś dla mnie niejasnych, ostatnio częstokroć obrywa się przy tej okazji Michałowi Kwiatkowskiemu. Pal diabli, jeśli inwektywy pod jego adresem wylewają się na forach okupowanych przez pryszczatych akrobatów-teoretyków. Gorzej, gdy … Czytaj dalej „Kwiato się skończył”

Kielce BIKE-EXPO – pięć tematów do odhaczenia

Nasze rodzime targi branży rowerowej odwiedziłem drugi raz w życiu. Poniżej subiektywne listy: pięciu największych zaskoczeń oraz pięciu tematów do odhaczenia w trakcie Twojej sobotniej wizyty. Zaskoczki: 1. "Mają rozmach ...syny" Duże to. Jebitne w sumie. Europejskie takie. Siedem hal, wypełnionych po dach rowerami i okołorowerowymi gadżetami. Oczopląsu idzie dostać. Już po pierwszym giro wszystko … Czytaj dalej Kielce BIKE-EXPO – pięć tematów do odhaczenia

Wielkie żarcie

Jedna z największych zalet jazdy na rowerze? Mogę dzięki temu więcej jeść. A ścigania? Mogę dzięki temu pałaszować wszystko, co w zasięgu wzroku, bez wyrzutów sumienia. No, przynajmniej przez dwa dni. Dziś o tym, co jem przed wyścigiem. Kolejne wpisy w tej kategorii traktować zaś będą o sposobach utrzymania pożądanych poziomów energii w trakcie gonki … Czytaj dalej Wielkie żarcie

Miliony monet

W komentarzach i wiadomościach prywatnych często zadajecie pytania o to, co powinniście zmienić w rowerze, by jeździł szybciej niż dotychczas. Ano nic nie powinniście. A i ja nie zamierzam Wam w tej kwestii doradzać, gdyż nic mi do Waszych pieniędzy. Mogę sobie ewentualnie podeliberować na temat moich doświadczeń i lepiej czy gorzej wydanych, przeze mnie, … Czytaj dalej Miliony monet

Waga czy aero?

Uwielbiam internet. Przede wszystkim za dostępny w nim bezmiar wiedzy. Od czasu do czasu będę więc, korzystając z niego, prezentował Ci efekty czyjejś ciężkiej pracy, czyli wygrzebane przeze mnie ciekawostki. 😉 Na pierwszy ogień rozstrzygnięcie, mam nadzieję, kwestii nurtującej zapewne każdego amatora (a i niektórych z prosów) - na co zwracać szczególną uwagę przy doborze … Czytaj dalej Waga czy aero?

Kac

Weekend minął niepostrzeżenie, skupimy się więc dziś na kacu. Nie będzie to jednak powiastka dla tych, którzy przepili noc z czwartku na poniedziałek, doprowadzając przy tym do tego, że im się białka w oczach ścięły. Sposoby radzenia sobie z Syndromem Dnia Następnego są bowiem dwa: przejeździć go (ruch na świeżym powietrzu najlepszym lekarstwem) lub przeleżeć … Czytaj dalej Kac